Niedawna wypowiedź dyrektora sportowego Korony Kielce Pawła Golańskiego sugerowała, że jeśli nie zgłosi się chętny na transfer Bartosza Śpiączki, będzie trenował on i grał w czwartoligowych rezerwach klubu. Dla 31-latka była to raczej marna perspektywa.
W sobotę wyjaśniło się, że do tego nie dojdzie. Kontrakt napastnika, który był ważny do połowy 2024 roku, został rozwiązany za porozumieniem stron. Na razie nie wiadomo, gdzie będzie kontynuował karierę.
Śpiączka trafił do Kielc w 2022 roku. Rundę jesienną zakończył z czterema golami w Ekstraklasie na koncie. Potem zaczęły pojawiać się informacje o jego słabych relacjach ze sztabem szkoleniowym i częścią zespołu. Efektem tego było wypożyczenie do Wisły Płock, w której barwach zdobył dwie bramki i zanotował spadek.
Wisła miała opcję jego wykupu, ale z niej nie skorzystała.
W przeszłości piłkarz występował we Flocie Świnoujście, Podbeskidziu Bielsko-Biała, Górniku Łęczna, Bruk-Becie Termalice Nieciecza i GKS-ie Katowice. Jego całkowity bilans w Ekstraklasie to 183 spotkania i 43 bramki. 124 mecze i 22 gole uzbierał w I lidze.
AKTUALIZACJA: