Lechia Gdańsk od początku tego sezonu spisuje się poniżej oczekiwań. Ekipa prowadzona przez Tomasza Kaczmarka zgromadziła bowiem do tej pory raptem trzy punkty i zamyka ligową tabelę.
W Trójmieście powoli biją na alarm, choć na razie chyba nikt realnie nie myśli o żadnych gwałtownych ruchach. Zamiast tego pozyskano w ostatnich dniach nowych zawodników, bo do drużyny najpierw dołączył Joel Abu Hanna z Legii Warszawa, a teraz zespół ten zasilił także Joeri de Kamps.
30-latek przenosi się do Ekstraklasy ze Slovana Bratysława w ramach definitywnego transferu. Podpisana umowa obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku i zawiera opcję przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
- Joeri to zawodnik, nad którego transferem długo pracowaliśmy. Piłkarz o takim profilu, na którym mi bardzo zależało – defensywny pomocnik: agresywny, wygrywający bardzo dużo piłek, mający dużą jakość przy piłce. Ostatnie sześć lat spędził w Slovanie Bratysława, gdzie był wiodącym zawodnikiem. To mówi samo za siebie. Cieszę się, że szukając nowego wyzwania sportowego, zdecydował się je podjąć w Lechii, u nas w Gdańsku - powiedział trener Tomasz Kaczmarek.
W nowej ekipie będzie występował z numerem osiem na trykocie.
Defensywny pomocnik to wychowanek Ajaksu Amsterdam. W swojej karierze grał także dla takich ekip jak NAC Breda, Heerenveen oraz Sparta Rotterdam.
Od stycznia 2016 roku przywdziewał trykot Slovana Bratysława. W poprzednim sezonie rozegrał łącznie 32 mecze, a jego dorobek to jeden gol.