Nowym nabytkiem drużyny z północy Francji został bowiem Casimir Ninga występujący dotychczas w Montpellier.
25-latek szeregi zespołu ze Stade Michel d’Ornano zasilił na zasadzie transferu definitywnego. Jego poprzedni pracodawca zarobił na przenosinach zawodnika około dwóch milionów euro.
Miniony sezon nie należał do udanych w wykonaniu pochodzącego z Czadu napastnika. W dwudziestu dziewięciu spotkaniach rozegranych na poziomie Ligie 1 zdołał skompletować bowiem zaledwie jedną bramkę oraz taką samą liczbę asyst.
Mimo to prowadzący Caen nowy szkoleniowiec, Fabien Mercadal wierzy, iż Afrykanin zdoła zastąpić w drużynie sprzedanego niedawno do Anderlechtu Ivana Santiniego, będącego autorem jedenastu bramek w zakończonym niedawno sezonie.
Ninga szczególny popis swych umiejętności dał w sezonie 2015-16, w którym to trafiając do Montpellier bezpośrednio z ligi gabońskiej w błyskawicznym czasie zaadaptował się w realiach francuskiej ekstraklasy. W późniejszym czasie jego rozwój był w dużej mierze ograniczony przez coraz liczniejsze kontuzje.
Wychowanek Renaissance FC jest także jednym z nielicznych reprezentantów Czadu grających na co dzień w Europie. Ninga w barwach reprezentacji tego afrykańskiego państwa rozegrał jak dotąd osiemnaście spotkań zdobywając w nich pięć bramek.