OFICJALNIE: Saint-Étienne z transferem „dżokera”

fot. Romain Biard / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: AS Saint-Étienne

AS Saint-Étienne poinformowało o sprowadzeniu nowego zawodnika. Do klubu dołączył Gaëtan Charbonnier.

Aktualne przepisy we Francji pozwalają drużynom na angaż jednego piłkarza poza oknem transferowym niezależnie od tego, czy któryś z graczy jest kontuzjowany. Z tego prawa skorzystali „Zieloni”.

Ostatnia ekipa Ligue 2 postanowiła nie czekać do stycznia i już dzisiaj zapewniła sobie usługi Gaëtana Charbonniera.

Blisko 34-latek to postać absolutnie nieprzypadkowa. W sezonie 2018/2019 został królem strzelców rozgrywek, w których przyjdzie mu się już niedługo ponownie mierzyć.

Chociaż podczas trwającej kampanii francuski napastnik praktycznie nie grał w AJ Auxerre, to jego były pracodawca żądał za niego trzech milionów euro. Skończyło się na około milionie, z czego połowa tej kwoty stanowi podstawę operacji.

Piłkarz podpisał kontrakt ważny do maja 2023 roku, a w grę najprawdopodobniej wchodzi przedłużenie współpracy o 12 miesięcy na mocy specjalnej opcji.

Charbonnier we wspomnianym sezonie strzelił 27 goli. Łącznie w Ligue 2 zanotował 79 trafień, dokładając do tego wyniku 31 asyst w 201 występach. W Ligue 1 znajdował drogę do bramki równo 30 razy.

Na swoim koncie ma on grę w takich zespołach jak Stade Reims, Stade Brestois 29, Montpellier oraz Angers.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Erik ten Hag otwarty na głośny powrót. Zwolnienie z Manchesteru United mu niestraszne Mariusz Lewandowski na radarze klubu z Ekstraklasy. „Jeden z głównych kandydatów” Lech Poznań zaskoczy wyborem trenera?! „Są z nim w kontakcie” „Pokazaliśmy charakter. Kontrolowaliśmy mecz”. Paweł Wszołek zaskoczył po porażce z Radomiakiem Radom Ernest Muçi już latem w czołowej lidze?! Legia Warszawa może sporo zarobić Gorąco po porażce Legii Warszawa. „Wypierd**aj. Miej honor, odejdź!” [WIDEO] Będzie kosztował prawie 14 milionów euro, dał popis w Ekstraklasie. Legia Warszawa na kolanach [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy