23-latek przeniósł się do ekipy „Zielono-Białych” na zasadzie transferu definitywnego z Cercle Brugge. Kwota transakcji wyniesie cztery miliony euro i może ona jeszcze wzrosną o kolejny milion, dzięki bonusom. Nie poinformowano, jak długim kontraktem piłkarz związał się ze swoim nowym pracodawcą.
Według medialnych doniesień pozyskaniem lewego wahadłowego zainteresowany był również Royal Antwerp. W związku z tym klub, który właśnie zakwalifikował się do fazy grupowej Ligi Mistrzów, będzie musiał uruchomić inną opcją, takową ma być Fodé Ballo-Touré z AC Milanu.
Deman w minionej kampanii rozegrał 38 meczów, strzelił gola, zanotował siedem asyst, otrzymał dziewięć żółtych i dwie czerwone kartki. Przebywał na boisku w sumie przez 3012 minut, a jego zespół uplasował się na szóstym miejscu w Jupiler Pro League. Natomiast w bieżącym sezonie posiada on na swoim koncie już pięć występów.
23-latek w czerwcu zaliczył swoje pierwsze spotkanie w dorosłej reprezentacji Belgii, wchodząc na murawę w końcówce starcia z Estonią. Domenico Tedesco powołał go także na najbliższe zgrupowanie. Co ciekawe, w przeszłości na jego talencie nie poznał się Club Brugge, lokalny rywal Cercle.
Werder to 13. drużyna ostatniego sezonu Bundesligi. W tym ma ona na swoim koncie zero punktów po porażkach z Bayernem Monachium (0:4) i Freiburgiem (0:1). W dodatku „Zielono-Biali” już na 1/32 finału zakończyli swój udział w Pucharze Niemiec, gdzie odpadli z trzecioligową Viktorią Köln (2:3).
Deman to czwarty letni nabytek zespołu prowadzonego przez Ole Wernera. Wcześniej dołączyli do niego: Senne Lynen, Dawid Kownacki i Naby Keïta.