Były piłkarz między innymi Pogoni Szczecin powrócił przeszło rok temu do Polski. Wówczas zdecydował się na podpisanie kontraktu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.
29-letniemu zawodnikowi nie było jednak dane zasmakować rywalizacji w tym zespole, ponieważ na pierwszym treningu nabawił się poważnego urazu kolana, który wyeliminował go z rywalizacji do końca sezonu.
Oczywiście ubolewał on nad tym faktem, ale nie złożył broni i podjął walkę o odzyskanie pewnej sprawności, by ponownie liczyć na znalezienie angażu w jednym z naszych klubów.
Dzięki temu pomocną dłoń w jego kierunku wyciągnęła w styczniu Sandecja Nowy Sącz. Drużyna walcząca o utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy wiązała poważne plany z zatrudnieniem Zvonimira Kožulja, bo zawarła z nim półtoraroczne porozumienie, o czym głosił komunikat o pozyskaniu gracza.
Wiemy już, że nie będzie mu danego go wypełnić, ponieważ obie strony rozwiązały obowiązujący kontrakt, który miał być jednak zawarty tylko do czerwca bieżącego roku.
„Zvonimir Kožulj nie jest już zawodnikiem naszego zespołu. Umowa, mająca pierwotnie obowiązywać do 30 czerwca 2023 roku, została rozwiązana na skutek porozumienia stron.
Zawodnikowi życzymy dużo zdrowia oraz powodzenia w dalszej karierze piłkarskiej” - czytamy na stronie.
Bośniak rozstaje się z pierwszoligowcem bez zaliczenia w nim debiutu i znalezienia się choćby raz na ławce rezerwowych.