José Rojo Martín, funkcjonujący w piłkarskim świecie jako „Pacheta”, przeżywa udane chwile. Hiszpan od 2021 roku prowadzi Real Valladolid, z którym udało mu się awansować do hiszpańskiej ekstraklasy. Oczywiście, na najwyższym krajowym szczeblu zespół z dawnej siedziby królów nie walczy o najwyższe cele. Na Nuevo José Zorrilla liczą przede wszystkim na spokojne utrzymanie.
„Fioletowo-Biali” na ten moment okupują piętnastą lokatę w tabeli. Od strefy spadkowej dzielą ich dwa punkty, lecz należy pamiętać, jak szerokie grono drużyn uczestniczy w walce o uniknięcie spadku. Oprócz klubu, którego większościowe udziały posiada legendarny Brazylijczyk Ronaldo, niepewne swego losu są Sevilla, Espanyol, Valencia, Getafe, Almeria czy Cádiz CF.
W rzeczywistości tylko Elche wypadło już z jakiejkolwiek rywalizacji, zamykając stawkę z dorobkiem trzynastu punktów.
Przed Pachetą zatem sporo pracy, aczkolwiek na Avenida del Mundial wszyscy są z niego zadowoleni. 54-latek zjednał sobie szatnie i kibiców. Styl gry jego podopiecznych, zachowując wszelkie umiary, może się podobać.
Zarząd Realu Valladolid chciałby kontynuować współpracę z Hiszpanem, lecz ten już teraz przyciąga nie siebie wzrok o wiele większych klubów. Jak się okazuje, 54-latek może niebawem stanąć przed sporą szansą.
Matteo Moretto przekonuje, że Pacheta to jeden z kandydatów do objęcia Villarrealu. Na Estadio La Cerámica nie do końca są zadowoleni z Quique Setiéna.
Pod wodzą byłego opiekuna FC Barcelony „Żółta łódź podwodna” odpadła ostatnio z Anderlechtem z Ligi Konferencji Europy, rozgrywając naprawdę nieudane zawody. Dodatkowo forma ligowa ekipy z Walencji również nie powala. W ostatnich dziesięciu kolejkach ta odniosła tylko cztery zwycięstwa.
Zarząd Villarrealu rozgląda się więc za inną opcją. Osobowość i charyzma Pachety wzbudza podziw władz aktualnie szóstej siły LaLigi.
Hiszpana mogą kojarzyć kibice polskiej piłki, a w szczególności Korony Kielce. 54-latek w latach 2013-2014 prowadził „Koroniarzy” w 34 spotkaniach, notując jedenaście porażek, trzynaście remisów i dziesięć zwycięstw.
Z kielecką ekipą zakończył sezon na trzynastej lokacie. Wówczas nikt raczej nie spodziewał się, że ten może w przyszłości odpowiadać za wyniki czołowej hiszpańskiej drużyny.