Po zwycięstwie nad Feyenoordem Rotterdam w Lidze Europy, do którego potrzebna była dogrywka, José Mourinho postanowił dać odpocząć kilku zawodnikom. Na ławce usiedli Lorenzo Spinazzola, Nemanja Matić czy Paulo Dybala.
Jako że rzymianie od 39. minuty przegrywali z „Orobicimi” 0:1, Portugalczyk wpuścił na plac gry wspomnianą trójkę oraz Stephana El Shaarawy’ego.
Od tego czasu goście stracili jeszcze dwa gole, lecz sami również wpakowali futbolówkę do bramki. Koniec końców zawody skończyły się wynikiem 1:3. Rezultat spotkania nie jest najważniejszy dla „Mou”.
Nim sędzia zagwizdał po raz ostatni, brutalnie przez José Luisa Palomino potraktowany został Dybala. Rodak napastnika zaatakował go od tyłu, za co obejrzał żółtą kartkę.
Chwilę potem boisko opuścił nie tylko mistrz świata z 2022 roku, ale także Diego Llorente. Obaj doznali urazów, a Hiszpan momentalnie zalał się łzami.
Sam Dybala wrócił jeszcze na murawę, aby jego zespół nie musiał grać w dziewiątkę z racji wykorzystanych zmian. Po jego grze było jednak widać, jak poważna jest kontuzja. Piłkarz ograniczał się do ostrożnych ruchów, wyraźnie kulał i nie mógł biegać.
Dla Mourinho to fatalna wiadomość. W weekend Roma zmierzy się z Milanem, w maju czeka ją starcie z Interem, a wkrótce odbędzie się półfinałowy dwumecz Ligi Europy, w którym rywalem „Wilków” będzie Bayer.
29-latek sprowadzony latem z Juventusu w tym sezonie trafiał do siatki 16 razy. Zanotował również osiem asyst.