Saga dotycząca przyszłości Paulo Sousy trwa w najlepsze. Niedawno poprosił on prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron. Wszystko jest wynikiem atrakcyjnej finansowo propozycji, którą Portugalczyk otrzymał z Flamengo. Cezary Kulesza odmówił i zapowiedział wyciągnięcie względem niego prawnych konsekwencji.
PZPN w środę zakomunikował o odbytym spotkaniu związanym z zaistniałą sytuacją. Zaznaczył przy tym, że nie będzie przekazywał póki co kolejnych informacji.
Ciekawe wieści dobiegają do nas za to z Brazylii. Według tamtejszego Ge.Globo Sousa zapłacił już Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej 300 tysięcy euro i rozwiązał kontrakt. Nic nie stoi teraz na przeszkodzie do podpisania umowy z utytułowanym Flamengo. Na przyśpieszone działanie wpływa niedawne zwolnienie z Benfiki Jorge Jesusa, który również był jednym z kandydatów na stanowisko trenera brazylijskiego klubu.
Kontrakt Sousy z polską federacją obowiązywał do zakończenia eliminacji do Mistrzostw Świata w Katarze. W marcu naszą reprezentację czeka barażowe starcie z Rosjanami. W przypadku zwycięstwa o wyjazd na mundial powalczymy z wygranym pary Szwecja - Czechy.
PZPN stoi obecnie przed trudnym zadaniem wytypowania następcy Sousy. Głównym faworytem do objęcia posady selekcjonera jest Adam Nawałka.