Janusz Niedźwiedź zablokował jego transfer do Widzewa Łódź. „Jako powód podał nisko opuszczone getry...”

2025-05-14 12:11:20; Aktualizacja: 3 godziny temu
Janusz Niedźwiedź zablokował jego transfer do Widzewa Łódź. „Jako powód podał nisko opuszczone getry...” Fot. Dziurek / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Mateusz Janiak [X]

Widzew Łódź chciał skorzystać z okazji i zakontraktować Petera Pokornego w ramach wolnego transferu ze Śląska Wrocław. Co ciekawe, planował sprowadzić go już dwa lata temu, ale wówczas na drodze stanął Janusz Niedźwiedź. Trener „wykorzystał prawo weta” - przypomniał Mateusz Janiak.

W sezonie, w którym Śląsk Wrocław niespodziewanie sięgnął po wicemistrzostwo Polski, Petr Pokorný był jednym z filarów drużyny Jacka Magiery. Wydawało się, że pozostanie on ważnym ogniwem zespołu także w kolejnych rozgrywkach.

Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna -Śląsk zaliczył poważny spadek formy i zakończył sezon degradacją do I ligi. Z walki o utrzymanie stosunkowo szybko wypadł 23-latek, który od lutego pauzuje z powodu kontuzji. Tak przynajmniej brzmi oficjalna wersja. Zdaniem kibiców w ten sposób nie chciał doprowadzić do przedłużenia kontraktu.

Pokorný nie będzie częścią zespołu walczącego o szybki powrót. Przez chwilę wydawało się, że trafi do Widzewa Łódź, który był zainteresowany jego usługami. Ostatecznie jednak rozmowy upadły - oczekiwania finansowe zawodnika były zbyt wysokie.

Co ciekawe, Widzew zabiegał o usługi 23-latka już dwa lata temu. Do transferu nie brakowało wiele. Na drodze stanęły... nisko opuszczone getry pomocnika.

„A co do pierwszej próby sprowadzenia Petera Pokornego do Widzewa – tak jak pisano, było b. blisko, Słowak miał już kupiony bilet do PL, ale Janusz Niedźwiedź wykorzystał prawo weta.

A jako powód podał nisko opuszczone getry, które miały słabo świadczyć o charakterze pomocnika...” - napisał Mateusz Janiak z „Przeglądu Sportowego Onet”.

Niedźwiedź odpowiadał za wyniki „Czerwono-Biało-Czerwonych” w latach 2021-2023. Jeszcze do niedawna pracował w Stali Mielec.