Cristiano Ronaldo zmieni zdanie?! Zaskakujący transfer wisi w powietrzu
2025-05-14 12:08:09; Aktualizacja: 4 godziny temu
Cristiano Ronaldo może nie przedłużyć wygasającej umowy z Al-Nassr i zmienić zdanie w kontekście ostatecznego zasilenia struktur macierzystego Sportingu - uważa beIN Sports.
Doświadczony atakujący zaakceptował na początku 2023 roku lukratywne warunki zaproponowane mu przez saudyjski zespół, który nakreślił mu atrakcyjny plan rozwoju, gwarantujący ubieganie się o najważniejsze trofea w kraju oraz Azji.
Al-Nassr rzeczywiście liczyło się w ostatnim okresie w walce o tytułu na każdym froncie, ale w finalnym rozrachunku nie odniósł żadnego z oczekiwanych sukcesów i na domiar złego może trwające zmagania Saudi Pro League zakończyć poza strefą uprawniającą do startu w Azjatyckiej Lidze Mistrzów.
Dziennikarze „Marki” poinformowały, że zaistniały stan rzeczy doprowadził do wstrzymania rozmów pomiędzy stronami na temat zawarcia nowego dwuletniego porozumienia, co finalnie może doprowadzić do ich rozstania.Popularne
Wdrożenie takiego scenariusza nie stanie się równoznaczne z zakończeniem kariery przez Cristiano Ronaldo, ponieważ ten ma w planach wzięcie udziału w Mistrzostwach Świata w 2026 roku. Dlatego musiałby podpisać kontrakt z takim pracodawcą, który gwarantowałby mu grę na najwyższym poziomie.
I tu dziennikarze beIN Sports nie wykluczają zaskakującego powrotu Portugalczyka na kontynent europejski i macierzystego Sportingu.
Jeżeliby do tego doszło, to sam 40-latek musiałby zmienić swoje wcześniejsze nastawienie w tej kwestii, bo kilka miesięcy temu nie widział logicznych przesłanek ku temu, żeby powrócić do klubu, z którego wypłynął na szerokie wody.
- Uważam, że to nie ma sensu. Moja przygoda w Portugalii była na rozpoczęcie kariery. To nie tak, że nie lubię portugalskiej piłki czy że nie ma ona jakości, ale wszystko ma swój czas i granice. Szczerze mówiąc, nigdy o tym nie myślałem - mówił.
Wielką zwolenniczką zobaczenia Cristiano Ronaldo w koszulce „Lwów” jest matka legendarnego piłkarza. On sam rozważał opcję zasilenia Sportingu po opuszczeniu Manchesteru United, ale wówczas nieprzekonany do nawiązania z nim współpracy był obecny opiekun „Czerwonych Diabłów” - Rúben Amorim.
Portugalczyk zdobył 33 bramki i zaliczył cztery asysty w 39 występach w tym sezonie.