Josué i Paweł Wszołek to czołowe postacie drużyny Legii Warszawa. Pierwszy z nich dyryguje zespołem, występując na pozycji ofensywnego pomocnika. I chociaż jego główne statystyki są w tym sezonie nieco słabsze niż w poprzednich, wciąż odgrywa kluczową rolę. 14-krotny reprezentant Polski to z kolei motor napędowy stołecznej ekipy na wahadle. W obecnych rozgrywkach 31-latek asystował przy aż 13 golach, a dołożył do tego pięć trafień swojego autorstwa.
W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Wszołek pozytywnie wypowiedział się o Portugalczyku, podkreślając to, że bardzo dobrze mu się z nim współpracuje.
- Portugalczyk robi różnicę, mógłby grać niemal wszędzie - przyznał Polak.
Rozmawiający z nim Robert Błoński podkreślił, że zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego odrodził się w Legii.
- ...Bo ja w niej jestem (śmiech). Robię ruch bez piłki i cyk, już piłka leci za plecy obrońcy. Rozumiemy się z Josué i Bartkiem Sliszem bez słów. Josué potrafi dać asystę lewą nogą praktycznie z każdego miejsca na boisku - powiedział Wszołek (cały wywiad TUTAJ).
Obecnie legioniści odpoczywają na urlopach. Ich przygotowania do drugiej części sezonu rozpoczną się 10 stycznia.