Manchester City celuje w tym sezonie w triumf w Lidze Mistrzów. Ekipa lidera Premier League spisuje się od kilku miesięcy znakomicie i po drodze wyeliminowywała już RB Lipsk oraz Bayern Monachium.
Teraz przed podopiecznymi Pepa Guardioli być może największe wyzwanie. To właśnie dziś przyjdzie im zmierzyć się z obrońcą tytułu, Realem Madryt.
Rok temu drużyny te również mierzyły się w półfinale i wówczas górą byli „Królewscy”.
- Nie potrzebujemy przed tym spotkaniem żadnej dodatkowej motywacji. Zagraliśmy rok temu bardzo dobrze w obu spotkaniach i nie jesteśmy tu po to, by się zrewanżować. Graliśmy wtedy z Realem Madryt - drużyną, która zawsze wie, co robić.
Tym razem Manchester City będzie mógł liczyć na Erlinga Haalanda.
- W tym roku podoba mi się, jak gramy. Bardzo wysoko wystawiamy pressing, a do tego świetnie radzimy sobie w pojedynkach jeden na jeden, ale czasami z wielkimi rywalami to jest trudne. Na pewno będziemy cierpieć jak we wszystkich spotkaniach. Mamy jednak Erlinga Haalanda i musimy zagrać dla niego - dodał.
Początek meczu Realu Madryt z Manchesterem City o 21:00.