30-letni pomocnik minionego lata trafił definitywnie na Villa Park. Wcześniej Brazylijczyk reprezentował barwy klubu z Birmingham na zasadzie wypożyczenia. Dobra forma przekonała działaczy przedstawiciela Premier League do wpłaty 20 milionów euro FC Barcelonie.
Od tego momentu była gwiazda Liverpoolu znacznie obniżyła loty. Na ten moment wkład Coutinho w wyniki Aston Villi jest marginalny. Unai Emery widzi w nim jedynie zmiennika, z którym nie wiąże większych planów.
Nie dziwota więc, że „The Villans” dążą do rozstania. Marzeniem działaczy z Trinity Road jest odzyskanie większej części kwoty zainwestowanej latem.
Spory wpływ na postawę klubu ma również pensja 30-latka. Coutinho to jeden z najlepiej zarabiających zawodników w Aston Villi. Brazylijczyk zgarnia tygodniowo aż 125 tysięcy funtów tygodniowo, co raczej nie wpływa korzystnie na zainteresowanie nim.
Jak podaje NTV Spor, w końcu znalazł się chętny na nawiązanie współpracy z cieniującym wychowankiem Vasco da Gama.
Galatasaray, a więc lider tureckiej ekstraklasy, rozważa złożenie oferty wypożyczenia za Coutinho. Okno transferowe w Turcji zamyka się w najbliższą środę (8 lutego), a więc angielska strona musi się nad nią poważnie zastanowić. Oczywiście w jej interesie byłaby definitywna sprzedaż, lecz na to, jak na razie, się nie zanosi.
69-krotny reprezentant kraju mógłby stać się więc członkiem imponującej kadry „Galaty”. Podopiecznymi trenera Okana Buruka są już między innymi Mauro Icardi, Dries Mertens, Juan Mata, Lucas Torreira czy Bafétimbi Gomis.
Co więcej, wedle ostatnich doniesień działacze z NEF Stadyumu prowadzą zaawansowane negocjacje z AS Romą w sprawie pozyskania Nicolò Zaniolo.