Gerard Badía to jeden z tych piłkarzy, którzy cieszą się uznaniem i szacunkiem większości fanów Ekstraklasy, bez względu na sympatie kibicowskie. Hiszpan trafił do Piasta w lutym 2014 roku i spędził w tym zespole ponad 7 lat. 31-latek niemal od razu zaaklimatyzował się w polskiej szatni i był dobrym duchem zespołu.
Jednak rolą Badíi bynajmniej nie było tylko dbanie o dobrą atmosferę. Pomocnik przeżył z Piastem najpiękniejsze chwile w historii tego klubu i wywalczył trzy medale mistrzostw Polski w trzech różnych kolorach - złotym, srebrnym, brązowym. Do tych wspaniałych sukcesów Badía przyczynił się w znacznym stopniu.
Ponadto, nigdy nie ukrywał, że kocha zarówno Piasta jak i Gliwice, czym zyskał wiele uznania w oczach kibiców. Teraz jednak zdecydował się wrócić do ojczyzny. Jego nowym klubem został FC Ascó z piątej ligi hiszpańskiej. Grę dla tego zespołu będzie łączył w warsztacie samochodowym, który należy do jego żony i jej rodziców.
- Nie będę zmieniał opon, bo tego nie potrafię, ale będę pomagał w rozmowach z klientami i zakupie rzeczy potrzebnych dla warsztatu. Najpierw muszę się tego nauczyć, potrzebuję czasu - tłumaczy legenda Piasta Gliwice.
Gerard Badía zagrał w Ekstraklasie 196 meczów w barwach „Piastunek". Może pochwalić się 23 golami i 39 asystami.