Brazylijczyk lada moment może się stać najdroższym zawodnikiem w historii piłki nożnej. PSG zdecydowało się aktywować klauzulę wykupu znajdującą się w jego kontrakcie, a wynoszącą 222 miliony euro. Została ona wpisana w zeszłym roku, kiedy to napastnik przedłużał swoją umowę z „Blaugraną” do końca czerwca 2021 roku. „Marca” informuje jednak, że władze LaLiga odmawiają zatwierdzenia operacji.
Juan de Dios Crespo, prawnik specjalizujący się w prawie sportowym, wraz z notariuszem zajęli się już sprawą. Hiszpańscy dziennikarze informują, że problem stanowią władze LaLiga, w tym prezydent Javier Tebas, który już wcześniej groził, że nie zaakceptuje aktywacji klauzuli wykupu Neymara.
Transfer nie powinien być jednak przez to zagrożony, a sprzeciw Tebasa wprowadzi jedynie komplikacje formalne. Osoby reprezentujące interesy Neymara muszą złożyć prowizoryczne potwierdzenie transferu do FIFA, a to powinno pozwolić 25-latkowi zadebiutować już w najbliższy weekend. W sobotę PSG zmierzy się na inaugurację ligi z beniaminkiem Ligue 1, Amiens.
„Marca” dodaje, że LaLiga nie może zablokować transferu, ponieważ to piłkarz i jego klub uzgodnili taką klauzulę, a FIFA nie powinna stawiać przeszkód w złożeniu prowizorycznego potwierdzenia transferu. PSG wciąż mogą jednak czekać sankcje płynące z przepisów Finansowego Fair Play. Decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero po 31 sierpnia, czyli po zakończenia okna transferowego. Do tego czasu paryżanie mają czas, by zbilansować swój budżet.