Utalentowany bramkarz w 2019 roku stał się bohaterem bardzo ciekawego transferu. W wieku 19 lat zamienił on Piast Chęciny na angielskie Leicester City. Jego rola skupiała się głównie na występach w młodzieżowych drużynach „Lisów”, choć zdarzały mu się również powoływania do kadry ich pierwszego zespołu. Zasiadał on na ławce rezerwowych między innymi w spotkaniach przeciwko Zorii Ługańsk czy Legii Warszawa w rozgrywkach Ligi Europy.
W ubiegłym roku działacze Leicester City postanowili przedłużyć z nim umowę, której termin wygaśnie dopiero w 2026 roku. Obecny sezon w wykonaniu Jakuba Stolarczyka to sześć występów, w tym jedno na poziomie Championship.
Wczoraj na Wyspach zrobiło się o nim głośno za sprawą jego znakomitego występu w Pucharze Anglii przeciwko Birmingham City. Drużyna 23-latka wygrała to spotkanie wynikiem 3:0, a polski golkiper oprócz czystego konta popisał się niezwykłymi interwencjami, które miały zdecydowany wpływ na końcowy rezultat.
„Uratował Leicester City swoim występem w pierwszej połowie, dobrze się ustawiając i wykonując pięć naprawdę świetnych interwencji, w tym jedną kluczową, powstrzymując Jamesa w pojedynku. Było kilka trudniejszych momentów, gdy miał piłkę przy nodze, ale można mu to wybaczyć, gdy jego obrony strzałów były tak znakomite” - napisał Jordan Blackwell, dziennikarz zżyty z drużyną Leicester.
Drużyna z King Power Stadium zajmuje obecnie pierwszą lokatę w tabeli Championship i jest na dobrej drodze do szybkiego powrotu na najwyższy szczebel. Udany występ Jakuba Stolarczyka może zaowocować większą liczbą szans ze strony szkoleniowca Enzo Mareski.