Reprezentant Portugalii przyznał w pierwszej części głośnego wywiadu, że poczuł się zdradzony w szeregach „Czerwonych Diabłów”, co w konsekwencji miało doprowadzić do zrobienia z niego kozła ofiarnego oraz letniego transferu z jego udziałem.
Media przekazywały wówczas, że agent Jorge Mendes rozpoczął szeroko zakrojoną akcję zmierzającą do umieszczenia swojego klienta w jednej z najsilniejszych ekip rywalizujących w Lidze Mistrzów.
Spośród nich jedynie Chelsea wyraziła nim zainteresowanie, ale na przejście do zaawansowanych rozmów z Cristiano Ronaldo nie zgodził się zwolniony niedługo później szkoleniowiec Thomas Tuchel, a teraz jego następca w osobie Grahama Pottera także nie skłania się ku nawiązaniu współpracy z 37-latkiem. W tej sytuacji ewentualna zimowa przeprowadzka doświadczonego zawodnika do „The Blues” wydaje się wykluczona.
Inaczej za to może prezentować się obranie przez napastnika ewentualnego kierunku na Bliski Wschód, gdzie latem był łączony z zasileniem szeregów saudyjskiego Al-Hilal z niebotycznymi warunkami sięgającymi łącznie 350 milionów euro za dwa lata gry.
Nieco inny pogląd na całą sytuację rzuca Cristiano Ronaldo. Portugalczyk stwierdził, że rzeczywiście otrzymał propozycję z Arabii Saudyjskiej i postanowił ją odrzucić, ponieważ uznał, że może przyczynić się do poprawy położenia Manchesteru United.
- Tak, to prawda, ale to co mówiła śmieciowa prasa, że nikt mnie nie chciał, było całkowicie fałszywe - stwierdził 37-latek w odpowiedzi na pytanie Priesa Morgana o możliwość letniej przeprowadzki do Arabii Saudyjskiej.
- Byłem tutaj szczęśliwy, szczerze mówiąc, byłem zmotywowany do rozegrania tutaj świetnego sezonu. Ale media nadal powtarzają, że nikt nie chce Cristiano. Jak można nie chcieć zawodnika, który strzelił 32 gole w zeszłym sezonie i gra w reprezentacji? - kontynuował doświadczony piłkarz.
- Jest ciężko, ale w ten sam sposób jak, myślałem, że jestem tutaj bardzo szczęśliwy, tak uważam, że nadal jestem zdolny do strzelania goli. Wciąż wierzę, że mogę zdobyć wiele, wiele bramek i pomóc drużynie, ponieważ wciąż wierzę, że jestem dobry i zdolny do pomocy drużynie narodowej i nawet Manchesterowi United - zakończył Portugalczyk.
***
Cristiano Ronaldo w stanie wrzenia: Czuję się zdradzony. Zrobili ze mnie czarną owcę!
OFICJALNIE: Oświadczenie Manchesteru United w sprawie Cristiano Ronaldo
Cristiano Ronaldo bezpardonowo atakuje właścicieli Manchesteru United. „Nie dbają o klub”
Cristiano Ronaldo: Manchester United zamiast trenera zatrudnił dyrektora sportowego
Cristiano Ronaldo chłodno o nowym piłkarskim pokoleniu. „To dziwactwo”
Cristiano Ronaldo z zaskakującą propozycją transferową. „Damy mu dużo miłości i szacunku”
Cristiano Ronaldo: Zakończę karierę, jeśli wygramy Mistrzostwa Świata