Przedstawiciele „Nerazzurrich” stracili w ubiegłych godzinach cierpliwość do „Bawarczyków” i wyznaczyli im ultimatum do 29 sierpnia do godziny 15:00 na podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie przystania na ich propozycję pozyskania Benjamina Pavarda.
Mistrz Niemiec wstrzymywał się z daniem „zielonego światła” reprezentantowi Francji na przeprowadzkę do Włoch, ponieważ w pierwszej kolejności pragnął zapewnić sobie usługi jednego z wytypowanych graczy do jego zastąpienia.
Narzucenie presji ze strony Interu Mediolan zmusiło Bayern Monachium do podjęcia mocniejszych działań w tym kierunku, które zdają się przynosić efekt.
Z tego powodu ekipa z Półwyspu Apenińskiego otrzymała zapewnienie, że transfer 27-letniego zawodnika dojdzie do skutku i jeszcze dziś zainteresowane drużyny powinny podpisać przygotowane dokumenty.
Następnie główny bohater otrzyma zgodę na udanie się do Włoch, gdzie przejdzie obligatoryjne testy medyczne przed zawarciem porozumienia z nowym pracodawcą.
Jeżeli w najbliższych godzinach nie nastąpi żaden zaskakujący zwrot, to „Bawarczycy” zarobią 30 milionów euro na sprzedaży Pavarda i w przyszłości będą mogli otrzymać za niego jeszcze bonus w wysokości trzech milionów euro.
Wychowanek Lille OSC trafił na Allianz Arenę za 35 milionów euro z VfB Stuttgart przed startem sezonu 2019/2020.
Od tego czasu zanotował dwanaście trafień i dwanaście asyst w 163 meczach, co przełożyło się na wygranie czterech mistrzostw, dwóch Superpucharów Niemiec i po razie Ligi Mistrzów, Superpucharu UEFA, Klubowego Mistrzostwa Świata oraz Pucharu Niemiec.
***
To główny cel transferowy Bayernu Monachium. Rozpoczyna się walka z czasem