Planowo reprezentacja Rosji miała powalczyć o awans na mundial w barażach z Polską, a następnie - z Czechami lub Szwecją. Jako pierwszy decyzję o braku zamiaru gry w Rosjanami podjął Polski Związek Piłki Nożnej. W ślady za nim poszli Szwedzi oraz Czesi. Na razie nie wiadomo, co postanowi FIFA. Można jednak przypuszczać, że w przypadku braku szybkiego i stanowczego działania niezwykle istotne będzie to, jak zachowają się federacje piłkarskie z innych krajów.
Le Graët w rozmowie „Le Parisien” przyznał, że jest gotowy na opowiedzenie się za symbolicznym wykluczeniem Rosji z Mistrzostw Świata.
- To jest coś, o czym nie rozmawiałem jeszcze z innymi federacjami. Skłaniam się jednak ku wykluczeniu Rosji z mundialu. To moje pierwsze odczucie. Normalnie wierzę, że sport jest po to, by jednać ludzi i łagodzić napięcia. Ale to idzie za daleko, a świat sportu, a zwłaszcza piłki nożnej, nie może pozostać neutralny. Na pewno nie będę sprzeciwiał się wykluczeniu Rosji. (…) Jak w takich dramatycznych okolicznościach moglibyśmy rozważać grę w piłkę nożną przeciwko temu krajowi? - zapytał Le Graët.
Prezes francuskiej federacji podkreślił, że wszyscy Rosjanie, w tym piłkarze, nie odpowiadają za decyzje podejmowane przez Władimira Putina, natomiast świat futbolu nie może pozostać obojętny na to, co dzieje się w Ukrainie.
Reprezentacja Francji to mistrz świata z 2018 roku. Tytuł zdobyła w Rosji.