Z biegiem czasu mistrzowie Francji nie są już tak pewni nawiązania współpracy z napastnikiem reprezentacji Serbii. Rozchodzi się tutaj bardziej o kwestie zdrowotne, aniżeli finansowe. Działacze nie ufają w stu procentach kondycji fizycznej 23-latka przez pryzmat częstego nadwyrężania mięśni przywodzicieli uda na przestrzeni ostatniego sezonu.
W teorii paryżanie są już wstępnie dogadani z piłkarzem w sprawie warunków kontraktu indywidualnego, ale biorą na wstrzymanie w negocjacjach z Juventusem, które oczekuje na stole nawet 80 milionów euro.
Władze z Parc des Princes eksplorują inne możliwości. Jeszcze w czwartek pojawiły się spekulacje o odwzajemnionej chęci rozmów ze strony Benfiki, dającej „zielone światło” na odejście Gonçalo Ramosa.
Opcjonalnych rozwiązań nigdy za wiele, dlatego też zgodnie z doniesieniami RMC Sport, PSG ma na oku błyszczącego w barwach Atalanty Rasmusa Højlunda.
Ten wybór rozgrzewa także innego giganta, mianowicie Manchester United. Odznaczającym się walorem w kwestii Duńczyka jest w miarę dogodna cena. Ponoć ekipa z Bergamo skłoni się zaakceptować ofertę rzędu 60 milionów euro.
Należy zaznaczyć, że wcześniej PSG odłączyło się z wyścigu o prawdziwe gwiazdy europejskiego formatu, czyli Harry'ego Kane'a oraz Victora Osimhena. Obaj znajdują się poza ekonomicznymi wyobrażeniami klubu Nassera Al-Khelaïfiego.
Højlund strzelił dla włoskiej drużyny 10 goli po transferze z SK Sturm Graz poprzedniego lata. Dołożył też cztery asysty w 34 występach.
Kontrakt wychowanka FC Kopenhagi wygasa dopiero w czerwcu 2027 roku.