Na przestrzeni ostatnich tygodni spekulacje związane z Chiesą znacząco się ostudziły. Skrzydłowy powoli zaczynał się godzić z tym, że na razie nie otrzyma żadnej podwyżki od Juventusu, a wobec braku konkretnego zainteresowania od innych stron musi sobie na nią solidnie zapracować.
Najświeższe zmiany na europejskim rynku, a konkretniej w Paryżu, spowodowały jednak, że temat reprezentanta Włoch powraca na światło dzienne. Turyńczycy muszą mieć się na baczności, bo istnieje realna szansa na dopięcie bardzo opłacalnej transakcji.
Według dzienników „La Gazzetta dello Sport” i „Tuttosport” Paris Saint-Germain wkrótce może zwrócić się do ekipy ze stolicy Piemontu w sprawie otwarcia negocjacji w kwestii transferu 25-latka.
Wszystko za sprawą oczekiwanego od dłuższego czasu odejścia Neymara, który zasilił saudyjskie Al-Hilal za 90 milionów euro. Teraz pozycja na lewym skrzydle w drużynie Luisa Enrique wymaga uzupełnienia.
Francuscy działacze doszli do wniosku, że profil Chiesy idealnie się nadaje do załatania luki. „Juve” już wcześniej wyceniło swojego gracza na co najmniej 60 milionów euro, kiedy sytuację monitorowały Aston Villa i Newcastle United.
Wychowanek Fiorentiny świetnie dawał sobie radę w debiutanckim sezonie 2020/2021 pod wodzą Andrei Pirlo, lecz z biegiem czasu jego karierę zahamowała kontuzja więzadeł krzyżowych. W ostatnich miesiącach dopiero dochodził do pełni sił i rzadko znajdował się w pierwszej jedenastce.
Trener Massimiliano Allegri desygnował go do 33 występów we wszystkich rozgrywkach, które przełożyły się na cztery trafienia i sześć asyst.