Środkowy napastnik wciąż nie uporał się z kwestią wypłacenia Sportingowi odszkodowania za bezprawne zerwanie kontraktu w 2018 roku. Chodzi o kwotę 19 milionów euro.
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że wynagrodzenie w wysokości siedmiu milionów euro w pełni zadowoli piłkarza, ale wzrost jego formy i oraz zmiana agenta sprawiły, że aktualnie celuje on w pensję o wiele wyższą.
Sky Sport Italia donosi, że gdyby „Rossoneri” zaproponowali sumę 9-10 milionów euro, strony w szybkim tempie sfinalizowałyby porozumienie. Na to jednak się nie zanosi.
Mając to na uwadze, rozmówcy napotkali poważny impas i tym samym nowy kontrakt w tej chwili oddala się od Portugalczyka.
Obecna umowa obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku, a klauzula odstępnego opiewa na 150 milionów euro.
Sytuację 23-latka monitoruje między innymi Manchester City. Mówiło się również o Realu Madryt.
Rafael Leão podczas sezonu 2022/2023 rozegrał 18 spotkań, a swoją obecność zaznaczył sześcioma golami i dziewięcioma asystami. W portugalskiej kadrze jak dotąd wystąpił on 11 razy i ma szansę pojechać na mundial do Kataru.