Gikiewicz znajdował się na radarze dwóch saudyjskich potęg, a konkretniej Al-Nassr i Al-Hilal. Wydawało się zatem, że weteran podąży za trendem i przystanie na lukratywną ofertę z Bliskiego Wschodu.
Tymczasem Ertan Süzgün ze Sports Digitale informuje, że 35-latek dokonał już wyboru, który może zaskakiwać.
Polski golkiper podpisał ponoć kontrakt z MKE Ankaragücü, czyli przedstawicielem tureckiej Süper Lig. W poprzedniej kampanii stołeczna ekipa zajęła w niej solidną jedenastą lokatę.
To dość dobrze znany kierunek dla piłkarzy znad Wisły. Wcześniej występowali tu Daniel Łukasik, Konrad Michalak czy Michał Pazdan.
Gikiewicz miał złożyć podpis pod roczną umową z opcją przedłużenia o następny rok.
Tym samym, jeśli okaże się to prawdą, to Ankaragücü przeprowadzi siódmy letni transfer. Kadrę trenera Tolunaya Kafkasa wzmocnili dotychczas Tolga Cigerci, Efkan Bekiroglu, Riad Bajic, Hayrullah Bilazer, Mert Cetin i Matěj Hanousek (znany z Wisły Kraków).
Rafał Gikiewicz opuści zatem po niemal dekadzie Niemcy. Podczas przygody za naszą zachodnią granicą bronił barw Freiburga, Unionu Berlin i ostatnio Augsburga. Łącznie na boiskach Bundesligi rozegrał 126 spotkań i zanotował 29 czystych kont.