Środkowy napastnik trafił do włoskiego zespołu tuż po rozpoczęciu ostatnich rozgrywek ze Sturmu Graz za nieco ponad 17 milionów euro.
Atalanta Bergamo nie może żałować zainwestowanych w niego środków, ponieważ po zaledwie jednym sezonie może zarobić na jego sprzedaży bardzo duże pieniądze.
Świadczą o tym informacje pojawiające się w mediach o poważnym zainteresowaniu nim ze strony Manchesteru United, który od dłuższego czasu poszukuje wartościowego napastnika do składu Erika ten Haga.
Nazwisko 20-letniego zawodnika znajduje się stosunkowo wysoko na liście życzeń holenderskiego szkoleniowca, co w konsekwencji może doprowadzić do zanotowania przez niego kolejnego ekspresowego przeskoku.
On sam nie zabierał do tej pory głosu na ten temat, ale w obliczu pojawienia się na konferencji na zgrupowaniu kadry Danii nie mógł uciec od pytania o ewentualny transferu do „Czerwonych Diabłów”.
- To ogromny klub, więc musiałem zrobić coś dobrze, skoro krążą plotki o tym, że mnie chcą. Musimy zobaczyć, co się stanie. Z tego, co wszyscy słyszymy, wyobrażam sobie, że tego lata wielu napastnikom może się wiele przytrafić, ponieważ duża liczba zespołów szuka dziewiątek. Coś się na pewno tam wydarzy, a potem będziemy musieli poczekać i zobaczyć, czy mnie uwzględniono w tym wszystkim. Sam jestem bardzo szczęśliwy, że jestem w Atalancie i zakwalifikowaliśmy się do Ligi Europy, więc teraz musimy poczekać i zobaczyć, co się wydarzy - powiedział Rasmus Højlund cytowany przez „Tipsbladet”.
Duńczyk zakończył swój debiutancki sezon w ekipie z Bergamo na dziesięciu trafieniach i czterech asystach w 34 meczach.
Obecnie jest wyceniany na 50 milionów euro.