Real Madryt po przerwie na mundial złapał zadyszkę, czego konsekwencją było przegranie meczu o Superpuchar Hiszpanii. Nie tak dawno wrócił jednak na właściwe tory, ale zaraz potem przyszły niepokojące wieści o kontuzjach Karima Benzemy czy Édera Militão.
„Los Blancos” są świadomi tego, że Carlo Ancelotti potrzebuje szerszej kadry, a właściwie takiej, w której więcej piłkarzy jest w stanie wnieść coś do gry zespołu.
Po sezonie odejdzie Mariano Díaz, a jego los podzielić mogą Álvaro Odriozola, Jesús Vallejo czy Eden Hazard.
Jednocześnie trwają prace nad zatrzymaniem Marco Asensio oraz Daniego Ceballosa.
Real Madryt latem sprowadzi Frana Garcíę, który będzie dla szkoleniowca nową opcją na lewą stronę obrony. Przybyć może również Jude Bellingham, ale w przypadku tej sprawy potrzeba jeszcze sporo wysiłku, by pokonać konkurentów.
Według „Relevo” niewykluczone jest również wzmocnie skrzydeł. W tym kontekście lub bierze pod uwagę powroty Brahima Díaza oraz Takefusy Kubo.
Hiszpan obecnie przebywa na wypożyczeniu w Milanie, ale jeśli nie zostanie wykupiony, wróci po sezonie do ojczyzny. Jeśli chodzi o Japończyka, „Królewscy” wciąż są w posiadaniu 50 procent praw, więc mogą odkupić go od Realu Sociedad na świetnych warunkach finansowych.
23-letni Díaz w tej kampanii rozegrał 23 mecze, strzelił cztery gole i dwukrotnie asystował. 21-letni Kubo pojawiał się na boiskach także 23 razy, a swoją obecność zaznaczył trzema trafieniami oraz pięcioma asystami.