Rekordowy transfer Brentfordu odwołany

fot. Michael715 / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Fabrizio Romano

Johan Bakayoko nie dołączy tego lata do Brentfordu. Zdecydował się na kontynuowanie kariery w PSV Eindhoven - poinformował Fabrizio Romano

Utalentowany reprezentant Belgii cieszył się sporym zainteresowaniem w trwającym oknie transferowym. Świadczy o tym między innymi fakt, że był powiązany z zaliczeniem przeprowadzki do Paris Saint-Germain.

Ostatecznie mistrz Francji skupił się na realizacji innej operacji. W efekcie otworzyło to drogę Brentfordowi do sprowadzenia obiecującego skrzydłowego.

W minionych godzinach wszystko wskazywało na to, że klub z Anglii pobije po raz trzeci tego lata klubowy rekord transferowy za sprawą pozyskania Johan Bakayoko z PSV za łącznie 40 milionów euro, z wliczonymi bonusami.

Cała operacja nie dojdzie jednak do skutku, ponieważ 20-letni skrzydłowy przeanalizował swoje aktualne położenie i zdecydował się ostatecznie pozostać na jeszcze jeden sezon w holenderskim zespole, aby zasmakować rywalizacji w Lidze Mistrzów.

W zaistniałych okolicznościach „Pszczoły” mają niewiele czasu na znalezienie alternatywy, jeżeli chcą wzmocnić linię ataku zespołu prowadzonego przez Thomasa Franka.

Fabrizio Romano uważa nawet, że odpuszczą ten temat i powrócą do tematu sprowadzenia utalentowanego Belga w styczniu.

Bakayoko zanotował w tym sezonie cztery asysty w siedmiu występach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Lech Poznań zatrzymuje Bartosza Salamona. Warunki nowego kontraktu ustalone OFICJALNIE: Szeroka kadra Anglii na EURO 2024. Gareth Southgate pominął głośne nazwiska OFICJALNIE: Kadra Portugalii na EURO 2024. Czas na ostatni taniec Cristiano Ronaldo? Manchester City walczy o wielki transfer wewnątrz Premier League! Jeden problem Marek Papszun zdecydowany w sprawie Sonny'ego Kittela?! OFICJALNIE: Toni Kroos zmienił zdanie. „Moja kariera zakończy się latem po Mistrzostwach Europy” Piotr Zieliński z poruszającym listem pożegnalnym do kibiców Napoli

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy