Rúben Amorim bije się w pierś. „To był mój błąd”

fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Norbert Niebudek
Źródło: Sporting CP

Rúben Amorim podczas konferencji prasowej przyznał, że rozpoczęcie rozmów z przedstawicielami West Hamu United było błędem.

Szkoleniowiec portugalskiego Sportingu jest obecnie jednym z najgorętszych nazwisk na rynku trenerskim. Drużyna pod jego wodzą zmierza pewnym krokiem w kierunku zdobycia mistrzostwa kraju.

Zachwycające rezultaty uzyskiwane przez ekipę pod wodzą 39-latka nie umknęły uwadze europejskich potentatów. Amorim jest łączony z pracą w kilku czołowych klubach ze Starego Kontynentu.

Jego nazwisko wymieniano między innymi w kontekście zastąpienia Jürgena Kloppa na ławce trenerskiej Liverpoolu, jednak ostatecznie posadę Niemca przejmie Arne Slot z Feyenoordu Rotterdam.

Zainteresowanie usługami portugalskiego szkoleniowca młodego pokolenia nie cichnie, a władze jednego z klubów zdecydowały się już nawet poczynić pewne kroki w stronę zatrudnienia aktualnego opiekuna Sportingu. Tym zespołem był West Ham United.

W poniedziałek Rúben Amorim udał się do Londynu na spotkanie z przedstawicielami „Młotów”. Tematem rozmów było rzecz jasna przejęcie pałeczki dowodzącego angielską drużyną od Davida Moyesa w wypadku jego odejścia.

Kontrakt 61-latka dobiegnie końca latem tego roku i wciąż nie wiadomo, czy doświadczony trenera będzie kontynuował swoją pracę na London Stadium.

Po kilku dniach Amorim przyznał jednak, że rozpoczęcie rozmów z działaczami West Hamu United w tym momencie sezonu było błędem.

- Sporting CP wiedział o tym, co jest ważne i zmienia kontekst, ale oczywiście był to błąd popełniony w zupełnie nieodpowiednim momencie. Wtedy nie uważałem to za niewłaściwe, tym bardziej, że jestem tak wymagający wobec moich zawodników i zawsze jako pierwszy mówię, że problemy każdej osoby nie mogą przeważać nad zespołem. To był mój błąd. Muszę się z tym pogodzić i żyć z tym. Wtedy nie wydawało mi się to aż tak poważne, ale oczywiście myślałem o tym z chłodniejszym podejściem - powiedział podczas konferencji prasowej przed meczem z FC Porto.

- Udzieliłem wyjaśnień zawodnikom i sztabowi, ale teraz nadszedł czas, aby działać dalej. Chcę przeprosić całą społeczność Sportingu, sztab, a przede wszystkim zawodników za błąd, który popełniłem - dodał.

Sporting plasuje się na fotelu lidera ligi portugalskiej z przewagą siedmiu punktów nad drugą Benficą.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Jest decyzja dotycząca przepisu o młodzieżowcu Prokuratura podjęła decyzję w sprawie Gonçalo Feio OFICJALNIE: Z Legii Warszawa do ŁKS-u Łódź. Jest wykup Spadł z Ekstraklasy, pojedzie na Mistrzostwa Europy?! Michał Probierz ma czterech kandydatów Zdobył koronę króla strzelców ligi portugalskiej, teraz wielki transfer? PSG straci obydwu braci Mbappé?! Ethan na drodze do transferu Rozchwytywany Benjamin Šeško z ogromną ofertą. Kuszenie w sprawie szokującego transferu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy