W ostatnich tygodniach temat transferu Anglika nieco ucichł, dlatego redakcja „Sky Sports” postanowiła zorientować się, jak aktualnie wygląda sytuacja. Okazuje się, że negocjacje wciąż są prowadzone za zamkniętymi drzwiami, a zainteresowanie wykazuje kilka ekip. Najbliżej finalizacji transakcji jest jednak Manchester United, który próbuje jak najszybciej domknąć rozmowy.
Jeszcze zeszłego lata BVB oczekiwało za swoją gwiazdę ponad 100 milionów funtów, tym razem sytuacja uległa jednak diametralnej zmianie. Klub pogodził się z odejściem swojej gwiazdy i nie zamierza dłużej stawać jej na drodze. Aktualnie dortmundczycy oczekują po prostu rozsądnej propozycji. Za taką uznają ofertę, która opiewałaby na poziomie około 80 milionów funtów.
„Czerwone Diabły” są gotowe na taki wydatek, lecz starają się ugrać jak najwięcej. Mogą być o tyle spokojni, iż już w zeszłym roku doszli do porozumienia z graczem w sprawie warunków indywidualnej umowy. Tego lata mogą zatem skoncentrować się na rozmowach z Borussią, a z samym Sancho jedynie zaktualizować porozumienie.
Tymczasem „die Borussen” nie próżnują i poszukują następcy 21-latka, chcą być bowiem gotowi, kiedy transfer zostanie oficjalnie sfinalizowany. Sieci zostały zarzucone we francuskiej Ligue 1.
Na szczycie listy potencjalnych następców Sancho znajdują się 23-letni piłkarz Lille OSC, Jonathan Ikoné, a także grający w AS Monaco 20-letni Sofiane Diop. Obaj są młodzieżowymi reprezentantami Francji, choć ten pierwszy zdążył już odnotować kilka spotkań w pierwszej kadrze.