Kilka dni temu Michał Probierz miał zatwierdzić 50-osobową szeroką listę piłkarzy, z których zostanie wybrana finalna kadra na październikowe mecze reprezentacji Polski. Na tym selekcja oczywiście się nie kończy. Szkoleniowiec wraz ze swoimi współpracownikami obserwują kolejne mecze.
W weekend Sebastian Mila gościł w Niemczech. Kogo tam oglądał?
- Za mną pierwsze delegacje. W weekend byłem w Niemczech na meczach Dawida Kownackiego (Werder Brema) i Tymoteusza Puchacza (1. FC Kaiserslautern). Jestem w trakcie przygotowywania szczegółowego raportu dla selekcjonera. Czuję dużą odpowiedzialność, bo mam realny wpływ na to, co może się wydarzyć. Trener wysłał mnie tam po to, żebym przywiózł coś konkretnego. W telewizji pewne kwestie umykają, na podstawie liczb i suchych statystyk nie da się precyzyjnie ocenić całokształtu. Na miejscu zawsze można porozmawiać z ludźmi z klubu, nawiązać dobry kontakt z zawodnikiem - przyznał 41-latek (więcej TUTAJ).
Kownacki rozegrał do tej pory siedem meczów w reprezentacji naszego kraju. Ostatni - w czerwcu 2021 roku. Puchacz to dwunastokrotny reprezentant z ostatnim występem zanotowanym w czerwcu 2022.
Pierwszy z nich, 26-letni napastnik, w tym sezonie wybiegał na razie cztery razy na boiska Bundesligi. Bilans 24-letniego Puchacza w 2. Bundeslidze to siedem spotkań, gol i dwie asysty (jedna w niedzielnym starciu z Hansą Rostock).