W minionych tygodniach pojawiły się w przestrzeni medialnej doniesienia o chęci władz „Bawarczyków” do przedwczesnego zakończenia współpracy z 28-letnim skrzydłowym.
Jednocześnie klub nie przedstawił jakichkolwiek żądań w stosunku do wysokości kwoty odstępnego za gracza, ale dziennikarze uważają, że kwota opiewająca na 50 milionów euro powinna wystarczyć do tego, żeby otrzymał „zielone światło” na zaliczenie letniej przeprowadzki.
Wówczas nie poznaliśmy stanowiska samego zainteresowanego. O jego przedstawienie pokusili się teraz Florian Plettenberg i Kerry Hau ze Sky, którzy uważają, że Serge Gnabry nie myśli w ogóle o opuszczeniu Bayernu Monachium.
Wynika to z faktu, że z zadowoleniem przyjął informację o rozstaniu z trenerem Thomasem Tuchelem i bez względu na wybór nowego sternika zamierza zrobić wszystko, by zaskarbić sobie jego zaufanie.
Reprezentant Niemiec byłby skłonny zmienić zdanie tylko w przypadku pojawienia się na stole oferty z topowego europejskiego zespołu, w którym mógłby walczyć o zdobycie wszystkich możliwych trofeów.
Ponadto tylko klub takiego pokroju byłby w stanie zagwarantować mu równie dobre warunki finansowe. W drużynie z Allianz Areny inkasuje ponad 15 milionów euro na mocy kontraktu obowiązującego do 30 czerwca 2026 roku.
W obecnym sezonie rozegrał tylko siedemnaście meczów, notując w nich pięć trafień oraz asystę. Znaczący wpływ na taką liczbę spotkań miały problemy zdrowotne piłkarza, który pauzuje także teraz z powodu naciągnięcia mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze w pojedynku Ligi Mistrzów przeciwko Arsenalowi (2:2). Lekarze przewidują, że wróci do gry na początku maja.