Stan Sergio Rico wciąż poważny. Przyjmuje silne leki uspokajające

fot. Victor Velter / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Le Parisien | Marca

Sergio Rico pozostaje na oddziale intensywnej terapii pod wpływem silnych leków uspokajających. Stan piłkarz jest w dalszym ciągu poważny po doznanym urazie głowy w skutek uderzenia kopytem od spłoszonego konia.

29-letni bramkarz otrzymał tuż po wywalczeniu mistrzostwa Francji z Paris Saint-Germain zgodę na udanie się w rodzinne strony, gdzie po spotkaniu z przyjaciółmi został kopnięty w głowę przez spłoszonego konia.

Hiszpan doznał rozległego urazu i niezwłocznie trafił do szpitala, gdzie od dwóch tygodni przebywa na oddziale intensywnej terapii.

Ostatnie wieści wskazywały na to, że Sergio Rico czuje się z dnia na dzień coraz lepiej i wkrótce zostanie przeniesiony na blok ogólny w celu dalszego monitorowania jego stanu zdrowia.

Niestety najnowsze doniesienia przekazywane przez „Marcę” czy „Le Parisien” wskazują na to, że stan zawodnika PSG jest w dalszym ciągu bardzo poważny.

Z tego powodu został ponownie wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i przyjmuje silne leki uspokajające.

Rodzina piłkarza i szpital Virgen del Rocío w Sewilli nie udzielają na razie żadnych oficjalnych komentarzy na temat 29-letniego bramkarza, który w zakończonym sezonie ani razu nie pojawił się na boisku, pełniąc funkcję zmiennika Gianluigiego Donnarumy.

Przed dołączeniem do francuskiego zespołu występował z sukcesami w Sevilli. Razem z nią świętował wywalczenie trzech Lig Europy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery 70 milionów euro! Bayern Monachium wytypował wielki cel transferowy Bayern Monachium jest bliski wygrania walki o niemiecki talent. Ma ograniczony czas na realizację transferu Borussia Dortmund sięgnie po pomocnika z Premier League? Jest jej kibicem od dziecka Bologna musi o tym zapomnieć. Za taką kwotę Joshua Zirkzee może odejść Karim Benzema chce zmienić klub OFICJALNIE: Kapitan Ruchu Chorzów mówi „pas” [WIDEO] Górnik Zabrze z pierwszym letnim transferem [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy