Gonçalo Feio po burzliwym odejściu z pierwszoligowego Motoru Lublin zadebiutuje na stanowisku pierwszego trenera w Ekstraklasie. Przejmie jeszcze ciepły stołek w Legii Warszawa.
Stołeczny klub dość nieoczekiwanie po meczu z Jagiellonią Białystok zdecydował się na rozstanie z Kostą Runjaiciem. Bardzo szybko ustalono, że zastąpi go wspomniany Portugalczyk.
O zwolnieniu niemieckiego szkoleniowca przesądziło kilka kwestii. Oczywiście, największe znaczenie miały rozczarowujące wyniki. Nastawiona na sukces Legia odpadła już z Pucharu Polski i Ligi Konferencji Europy, a w dodatku ma nikłe szanse na sięgnięcie po mistrzowski tytuł.
Jak donosi Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, spore nieporozumienie w klubie wywołał transfer Qëndrima Zyby.
- Zagotowało się wręcz w Legii Warszawa, bo cały dział skautingu był na „nie”, jeśli chodzi o sprawdzenie tego zawodnika po weryfikacji. Natomiast ten stempel i ostateczne zdanie należało do trenera. Jeżeli ktoś ma mieć pretensje za ten transfer, to bardziej Kosta Runjaić do siebie niż do pionu sportowego. Nie zmienia faktu, że nadrzędną sprawą były wyniki - wytłumaczył dziennikarz.
Runjaić po wspomnianym starciu z Jagiellonią poruszył kwestię pomocnika z Kosowa, porównując go do Bartosza Slisza.
- Jeśli tracisz reprezentanta jak Slisz, który rozegrał niesamowite spotkanie z Walią, nie da się zastąpić go piłkarzem, który przychodzi z takiego poziomu. To jest oczywiste, ale myślę, że to wiecie, on to wie, każdy to wie - zaznaczył Niemiec.