Timothy Weah, mimo kryzysu, może trafić do topowej ligi

fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Patryk Krenz
Źródło: L’Équipe

Timothy Weah notuje trudny moment w karierze. Mimo to nie może narzekać na brak zainteresowania na rynku transferowym. Zainteresowanie wyrażają nim trzy kluby z Premier League i jeden z LaLigi - informuje „L’Équipe”.

22-letni Amerykanin na początku sierpnia doznał kontuzji stopy, przez którą opuścił już siedem spotkań w bieżącej kampanii. Od tamtej pory nie potrafi dojść do pełni formy, notując tylko trzy spotkania w OSC Lille od pierwszych minut.

Nominalny prawy skrzydłowy brał udział w Mistrzostwach Świata w Katarze, gdzie zaprezentował się naprawdę dobrze. W zespole Gregga Berhaltera rozegrał na turnieju cztery spotkania, trafiając w pierwszym do siatki. Dobra forma z mundialu nie wpłynęła jednak znacznie na jego sytuację w ekipie ze Stade Pierre-Mauroy.

Po powrocie piłki klubowej Weah zaliczył zaledwie 25 minut na boisku na przestrzeni trzech meczów. Ustawiany kilkukrotnie z potrzeby na wahadle piłkarz czeka nadal na swoje pierwsze trafienie w sezonie.

22-latek zauważył, że znalazł się w trudnym położeniu. Trener Paulo Fonseca zapewnia jednak, iż reprezentant Stanów Zjednoczonych nie wypadł z jego planów. Portugalczyk nie dysponuje najlepiej przygotowaną kadrą, a więc nie chciałby rozstawać się z urodzonym w Nowym Jorku zawodnikiem.

Sytuację syna legendarnego George'a Weaha monitorują cztery podmioty. Jak donosi „L’Équipe”, są to Fulham, Everton, Brighton Hove & Albion i hiszpański rodzynek w tym gronie - Sevilla.

Władze Lille muszą powoli zastanowić się nad przyszłością 22-latka. 30 czerwca 2024 roku wygasa mu kontrakt, który raczej nie zostanie przedłużony.

Mistrzowie Francji z kampanii 2020/2021 ponoć oczekują za byłego członka akademii Paris Saint-Germain około 15 milionów euro.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Odrzuciła go Legia Warszawa, teraz jest nadzieją Lecha Poznań. „Ma przed sobą wielką przyszłość” Gonçalo Feio „wynalazł” go dla Legii Warszawa?! „Może nam pomóc zdobywać bramki” Mauricio Pochettino nie wytrzymał podczas meczu Chelsea. „Co to ku**a jest?!” Transfery - Relacja na żywo [28/04/2024] Rafał Gikiewicz uderza w byłego gracza Widzewa Łódź. „Mogę mu chusteczki wysłać” Juventus zdecydował w sprawie Massimiliano Allegriego. „Przesądzone” Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy