Nowy rok rozpoczął się od serii zwolnień trenerów o ciekawym CV.
OGC Nice pożegnało Luciena Favre’a, byłego opiekuna Borussii Dortmund, Herthy, Borussii Mönchengladbach czy FC Zürich. Tak uznany szkoleniowiec nie powinien pozostawać zbyt długo bez pracy.
Niedługo potem posadę stracili Frank Lampard oraz Pepe Mel. Pierwszy prowadził z powodzeniem Chelsea, a ostatnio odpowiadał za wyniki Evertonu, drugi zajmował się trenowaniem Realu Betis, zanim przejął stery w Máladze.
Po drodze gorycz porażki przełknąć musieli Julien Stéphan i Abelardo, dotąd opiekunowie odpowiednio Strasbourga oraz Sportingu Gijón.
Następnie dni przyniosły zwolnienia Alfreda Schreudera (Ajax), Gennaro Gattuso (Valencia), Fabio Cannavaro (Benevento Calcio), Alana Pardewa (Aris), Jesse’ego Marscha (Leeds United), Alexandra Freia (FC Basel), Nathana Jonesa (Southampton), Daniele De Rossiego (SPAL 2013), Luki Gottiego (Spezia Calcio), a także Davide Nicoli (Salernitana).
Spośród nich na pewno wyróżniają się Marsch, Gattuso oraz Schreuder. Ta trójka o powrót na ławkę nie musi się martwić.
Amerykanin już był o krok od przejęcia „Świętych”, ale nie dogadał się z klubem w sprawie długości kontraktu.
Najbliższe tygodnie przyniosą nam następne przetasowania wśród szkoleniowców.