Zarówno Totti, jak i Scholes, posiadający status piłkarskich legend w swoich krajach, mogą już wkrótce powrócić do gry na arenie międzynarodowej.
Sprawa Włocha wydaje się być nieskomplikowaną, ponieważ selekcjoner "Squadra Azzurra", Cesare Prandelli jeszcze przez długi czas nie będzie mógł korzystać z usług kontuzjowanych Antonio Cassano i Giuseppe Rossi'ego, którzy przed urazami byli ważnymi ogniwami dla gry ofensywnej reprezentacji Włoch. Z tego powodu, będzie on zmuszony do szukania alternatyw dla pierwszej lini swojego zespołu i być może da szansę 35-letniemu napastnikowi, który karierę reprezentacyjną zakończył po Mistrzostwach Świata w 2006 roku.
- Monitoruję kondycję fizyczną kilku napastników i ostateczną decyzję podejmę pod koniec sezonu. Na Euro zabiorę tych, którzy będą w najlepszej formie fizycznej i jeśli Francesco będzie się w niej znajdował, to dlaczego nie skorzystać z jego doświadczenia i umiejętności - ocenił sytuację Cesare Prandelli.
Ewentualny powrót Scholesa wydawałby się wydarzeniem bez precedensu, ponieważ rudowłosy pomocnik w połowie stycznia dołączył po Manchesteru United po półrocznej emeryturze. Scholes nie wystąpił w żadnym meczu reprezentacyjnym od czasu, gdy w 2004 postanowił zrobić miejsce młodszym zawodnikom.
Selekcjoner "Three Lions". Fabio Capello poprosił już Scholesa o powrót do reprezentacji już w 2010 roku, aby pomóc drużenie na Mistrzostwach Świata w RPA, jednak jak wiadomo, rudowłosy zawodnik nie pojechał na afrykański czempionat.
Mimo, że coraz ważniejszymi ogniwami w reprezentacji Anglii stają się tacy zawodnicy jak Jack Wilshere, Jordan Henderson i Jack Rodwell, to włoski szkoleniowiec ma nadzieję na przypływ doświadczenia i rutyny, co z pewnością dałby powrót Scholesa.