Walcząca praktycznie do ostatnich kolejek o utrzymanie w LaLidze Valencia doświadczy wkrótce pierwszego kluczowego uszczuplenia kadry. Z Mestalla wyprowadzi się Edinson Cavani. Matteo Moretto ze wcześniej wspomnianego portalu zakomunikował na Twitterze, że 36-latek chce w końcu wrócić do Ameryki Południowej.
Klamka powinna oficjalnie zapaść w ciągu następnych dni. Równolegle trwają poszukiwania na nowego łowcę bramek.
„Nietoperze” wzięły na celownik swojego wychowanka. Mowa o Rafie Mirze, który przez ostatnie dwa sezony odpowiada za uzupełnianie dorobku z golami w Sevilli.
Mir mocno otwiera się na sentymentalny powrót. Co prawda nigdy nie stanowił o sile pierwszej drużyny, ale zaraz po oszlifowaniu swojego talentu w szkółce rozegrał wśród seniorów osiem spotkań.
Latem 2018 roku gracz środka ataku powędrował za bardzo niską kwotę do Wolverhampton Wanderers, w którym kompletnie się nie odnalazł. Od razu wybył na wypożyczenie do Nottinghamu Forest, a później z powrotem do ojczyźnianego SD Huesca.
W ramach sezonu 2021/2022 były reprezentant „La Rojy” U-21 trafił na stałe do Andaluzji. W minionej kampanii na listę strzelców wpisywał się ośmiokrotnie na przestrzeni 36 meczów wszystkich rozgrywek.
Trenerowi José Luisowi Mendilibarowi nie zależy na zatrzymywaniu napastnika, ale największy opór stawiają władze klubu, stawiając żądania na wysokim poziomie. Zawiłe kwestie ekonomiczne nie pozwalają na razie poruszyć się do przodu w negocjacjach.
W latach 2009-2011 Rafa Mir prezentował się jako junior FC Barcelony.