Widzew Łódź od jakiegoś czasu rozglądał się za zawodnikiem, który mógłby wzmocnić rywalizację w środku pola. Mowa o ofensywnym pomocniku.
W tym kontekście wymieniano takie nazwiska, jak Maciej Gajos czy Vukan Savićević.
Ostatecznie jednak Janusz Niedźwiedź będzie miał do dyspozycji Frana Álvareza z Albacete Balompié.
Hiszpan przeszedł testy medyczne, które wypadły pomyślnie, dlatego transakcja mogła dojść do skutku. Parafowany przez niego kontrakt będzie ważny do 30 czerwca 2025 roku i zawiera opcję przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
- To moje pierwsze doświadczenie poza Hiszpanią, ale nie mam obaw. Wcześniej mogłem opuścić Hiszpanię, lecz tego nie zrobiłem z powodu niepewności, którą czuje się grając poza swoim krajem. Teraz nadszedł jednak ten moment, w którym myślę, że ważne, żebym zrobił krok do przodu. Chciałem tutaj przyjechać i chcę zrealizować swoje cele - stwierdził.
Fran Álvarez to wychowanek Villarrealu, który w przeszłości występował też w rezerwach Realu Valladolid.
Dla Albacete Balompié zanotował z kolei w minionym sezonie 28 spotkań, a jego dorobek stanowią gol i dwie asysty.
Ofensywny pomocnik uda się z drużyną na obóz przygotowawczy.