Ángel Rodado dołączył do Wisły Kraków latem 2022 roku. Już w swoim pierwszym sezonie prezentował się naprawdę dobrze, jednak pozostawał w cieniu wyśmienitego Luisa Fernándeza. Po niespodziewanym odejściu 30-latka do Lechii Gdańsk to właśnie Rodado stał się największą gwiazdą drużyny z Krakowa.
26-letni napastnik ma w tym sezonie już dziesięć trafień i trzy asysty, które zanotował w 17 spotkaniach. Wszystkich sympatyków „Białej Gwiazdy” bardzo zasmuciła więc wiadomość sprzed dwóch tygodni, że Rodado uszkodził więzadła stawu skokowego i uraz sprawi, że w tym roku już nie pojawi się na murawie.
Okazuje się jednak, że Hiszpan ma być w pełni gotowy do gry i może nawet wystąpi w jutrzejszym meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.
- Ángel bardzo mocno walczył, żeby jak najszybciej wrócić do zdrowia. Diagnoza przewidywała dłuższe leczenie, natomiast teraz wygląda to naprawdę bardzo dobrze. Cały mikrocykl już na pełnych obciążeniach trenował razem z zespołem i mogę zdradzić, że będzie w meczowej dwudziestce - zadeklarował opiekun Wisły, Radosław Sobolewski.
- Ángel jest w stu procentach gotowy. Chłopcy go na treningach bardzo mocno przetestowali. Noga wytrzymała i to na pewno cieszy, więc czuje pewność. Sam się rwie do gry i pokazuje taki naprawdę mocny charakter. Widzę jak bardzo chce pomóc jeszcze w tej końcówce roku zespołowi - kontynuował wątek Hiszpana 46-latek.
Dobra dyspozycja Rodado z pewnością przyda się Wiśle, bo w tym sezonie zespół nie spełnia oczekiwań kibiców, domagających się awansu do ekstraklasy, i zajmuje dopiero ósme miejsce z dorobkiem 25 punktów na koncie.