Lechia Gdańsk spadła z Ekstraklasy, ale chce jak najszybciej wrócić na najwyższy szczebel rozgrywkowy w naszym kraju. Żeby tak się stało, spełnione muszą zostać konkretne warunki.
Przede wszystkim trzeba wzmocnić kadrę, a poza tym pozyskać nowego trenera po tym, jak z drużyny odszedł David Badia.
Pojawiły się wieści, że schedę po Hiszpanie przejmie Szymon Grabowski. Te jednak dementuje Maciej Słomiński, który uważa, że szkoleniowiec Stomilu Olsztyn po prostu nie jest chętny, by przenieść się do Lechii Gdańsk.
W takim wypadku władze muszą szukać dalej. Nowego szkoleniowca powinniśmy poznać w środę.
Poza tym „Biało-zieloni” szukają nazwisk, które mogą przybyć do Trójmiasta. Wspomniany Słomiński stwierdził, że na celowniku znalazł się Bartosz Bida.
Skrzydłowy odchodzi z Jagiellonii Białystok po tym, jak wygasł jego kontrakt. Ostatnio chciała go Stal Rzeszów, ale tu doszło do sporych roszad w sztabie szkoleniowym i nie wiadomo, jak będzie wyglądała drużyna. Z sytuacji może skorzystać Lechia.
22-latek rozegrał w minionym sezonie łącznie 15 meczów, a jego dorobek to dwie asysty.