Piotr Zieliński po sezonie praktycznie na pewno odejdzie z Napoli. Jego kontakt wygasa 30 czerwca 2024 roku i nie udało się dojść do porozumienia w kwestii kontynuowania współpracy. To o tyle zaskakujące, że jeszcze dwanaście miesięcy temu pomocnik odrzucił lukratywną propozycję przenosin do Arabii Saudyjskiej.
Było to prawdopodobnie podyktowane chęcią negocjacji nowej umowy z ustępującym mistrzem Włoch. Ostatecznie strony nie znalazły konsensusu i pomocnik reprezentacji Polski w lipcu przywdzieje trykot innej drużyny. Gdzie trafi? Tu na czoło wysuwa się Inter Mediolan.
Niektóre media sugerują nawet, że 29-latek złożył podpis pod umową z tym zespołem. Podobnie twierdził też Beşiktaş.
Turcy zaprosili bowiem Zielińskiego na negocjacje, jednak ten odmówił, a w Stambule wyszli z założenia, iż dogadał się już z Simone Inzaghim. Ich zaskoczenie było jednak niemałe, gdy okazało się, że później Polak rozmawiał z Trabzonsporem - twierdzi fotospor.com.
Niektórzy nad Bosforem twierdzą, że podejście pomocnika do drużyny, w której gra Ernest Muçi, było podyktowane osobą Fernando Santosa. Portugalczyk to wielkie rozczarowanie w reprezentacji „Biało-czerwonych” i być może gracz Napoli nie miał ochoty na kolejny akt ich wspólnej współpracy.
Zieliński zatem do Turcji raczej nie trafi i po sezonie zmieni barwy wewnątrz Serie A, zasilając drużynę z Giuseppe Meazza.
29-latek trafił do Neapolu w sierpniu 2016 roku z Udinese Calcio za 16 milionów euro. Obecny sezon w jego wykonaniu to 34 spotkania, w których zdobył cztery gole i miał do tego trzy asysty.