Karius po przegranym finale Ligi Mistrzów
2018-05-27 01:08:59; Aktualizacja: 6 lat temuLiverpool przegrał w finale Ligi Mistrzów z Realem Madryt (1:3). Negatywny wkład w ten wynik dla „The Reds” miał niestety ich bramkarz - Loris Karius.
Niemiecki golkiper spisywał się w pierwszej połowie bez większych zarzutów i dobrze czytał grę. Na początku drugiej połowy w kompletnie niegroźnej sytuacji popełnił jednak fatalny błąd.
Karius po złapaniu piłki po niedokładnym podaniu skierowanym do Karima Benzemy chciał szybko wznowić grę i trafił w wysuniętą nogę francuskiego napastnika. Futbolówka po odbiciu się od nogi doświadczonego zawodnika wpadła do bramki Liverpoolu i dzięki temu Real Madryt objął prowadzenie w finałowym starciu.
Kilka chwil później „The Reds” doprowadzili do wyrównania, ale nie nacieszyli się nim zbyt długo za sprawą Geretha Bale'a. Najpierw Walijczyk popisał się fantastycznym uderzeniem z przewrotki, a później przy dużej pomocy Kariusa mógł cieszyć się z drugiego trafienia dla „Królewskich”.Popularne
Niemiecki bramkarz jeszcze na murawie przepraszał kibiców Liverpoolu za swoją fatalną postawę. Ci nie zamierzali się jednak nad nim pastwić i co ważne okazali mu szacunek oraz podziękowali całej drużynie za dotarcie do pierwszego finału Ligi Mistrzów od 2007 roku.
- Przez moje błędy zespół przegrał finał. Przepraszam... bardzo przepraszam wszystkich. Gdybym mógł teraz cofnąć się w czasie... W tej chwili jest mi bardzo ciężko. Takie jest jednak życie bramkarza. Teraz znów muszę podnieść głowę. W szatni każdy próbował mnie pocieszać, ale panowała w niej głównie cisza, ponieważ wszyscy byliśmy rozczarowani - powiedział Karius.