Borek na ostro: Już nie mogę słuchać tego pieprzenia. To jest pic na wodę
2018-08-11 15:37:56; Aktualizacja: 6 lat temuMateusz Borek nie gryzł się w język, komentując w prowadzonej przez Romana Kołtonia Prawdzie Futbolu to, co dzieje się ostatnio w Legii Warszawa.
Przypomnijmy, że całkiem niedawno mistrzowie Polski odpadli zeliminacji Ligi Mistrzów, czego efektem było zwolnienie przezdziałaczy Legii Deana Klafuricia. Tymczasowo jego obowiązki przejąłAleksandar Vuković, ale na razie ta zmiana nie przyniosła żadnychefektów. W czwartek warszawiacy przegrali bowiem na własnymstadionie z luksemburskim Dudelange 1:2 w III rundzie eliminacji LigiEuropy. Już po spotkaniu Vuković mówił m.in. o pewnejpsychologicznej blokadzie i tym, że problem legionistów leży w ichgłowach.
Co na to Borek?
- Ja już nie mogę słuchaćtych wypowiedzi. Przeczytałem, że Vuković powiedział, iżwszystko się zgadza, są świetni piłkarze, doskonale przygotowanido sezonu, tylko jest problem, że oni nie wytrzymują czegośmentalnie.
- No ludzie kochani, mentalne problemy w tym krajuto mają ludzie, którzy są bezrobotni, mają piątkę dzieci,ojciec zarabia 2,5 tysiąca złotych czy 2, matka jest bezrobotna itrzeba z tego wykarmić pięć gęb.
- Nie mówmy o tym, żema wielką presję piłkarz zarabiający grube siano, którywychodzi, żeby zagrać z półamatorami z Luksemburga. Już naprawdęnie mogę słuchać tej grafomanii mikrofonu, tego pieprzenia,pierdol**** za przeproszeniem. To jest kit, pic na wodę, fotomontaż- przyznał Borek.