Wielka afera w Anglii - Allardyce oskarżony o korupcję. To dopiero początek?
2016-09-27 10:21:52; Aktualizacja: 8 lat temuZapowiada się na trzęsienie ziemi w angielskim futbolu.
"The Telegraph" w późny poniedziałkowi wieczór opublikował materiał, w którym pogrąża Sama Allardyce'a. Dziennikarze wspomnianej gazety przeprowadzili prowokację, kontaktując się z nim podając się za biznesmenów za Dalekiego Wschodu. Selekcjoner został poproszony o pomoc w obejściu przepisów angielskiej federacji.
W sierpniu doszło do spotkania Allardyce'a, jego agenta i przedstawiciela finansowego z podstawionymi osobami w jednym z londyńskich hoteli. Prowokacja polegała na tym, że "Big Sam" miał wyjaśnić, jak ominąć zakaz Third-party Ownerhsip (WIĘCEJ). Anglik zgodził się, że za 400 tysięcy funtów wyjaśni działanie luk prawnych.
Allardyce okazał się bardzo rozgadany, bowiem w trakcie rozmowy zaczął się chwalić, że sam kombinował przy transferze Ennera Valencii do West Hamu omijając transferowe przepisy. Ujawniał kolejne fakty twierdząc, że agenci regularnie obchodzą restrykcje FA, a same zasady są bezsensowne. Uporanie się z nimi zostało jednak określone jako kosztowne.Popularne
61-latek pogrążył się także wypowiedziami na inny temat. "The Telegraph" cytuje słowa byłego menadżera West Hamu, w których ten kpi z Roya Hodgsona i krytykuje Gary'ego Neville'a uważając, że ten miał zły wpływ na poprzedniego selekcjonera. Skrytykowana została także budowa obecnego Wembley, a federacja została posądzona o olbrzymie długi. Allardyce wypowiedział się także na temat książę Harry'ego, nazywając go niegrzecznym, bardzo niegrzecznym chłopcem.
W najbliższym czasie brytyjski dziennik ma wypuścić kolejne materiały, obnażające korupcję w angielskim futbolu. Więcej (w tym nagranie wideo z ukrytej kamery) - TUTAJ.