16-latek dostanie swoją szansę w Widzewie Łódź? „Jestem z niego szczególnie zadowolony”

W piątek Widzew Łódź wygrał 6:3 w towarzyskim starciu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. W drugiej połowie na boisku oglądaliśmy 16-letniego Franciszka Gadomskiego, a po meczu bardzo pochlebnie wypowiedział się o nim Patryk Czubak.

Spotkania towarzyskie w trakcie przerwy reprezentacyjnej to często okazja do wykazania się dla zawodników, którzy na co dzień nie odgrywają pierwszoplanowej roli w klubie. Nie inaczej było w przypadku Widzewa Łódź i jego starcia z Pogonią Grodzisk Mazowiecki - cały mecz rozegrał, chociażby Pape Meïssa Ba, który zapisał na swoim koncie dwa trafienia, ale po ostatnim gwizdku Patryk Czubak postanowił wyróżnić zawodnika, który dla większości sympatyków RTS-u będzie jeszcze dosyć anonimową postacią.

Chodzi o Franciszka Gadomskiego, czyli zaledwie 16-letniego środkowego obrońcę, który do Łodzi przeniósł się tego lata z Akademii Lecha Poznań. W Widzewie zanotował na razie tylko dwa występy w III-ligowych rezerwach, ale piątkowym występem przybliżył się do tego, by w przyszłości dostać od Czubaka szansę w pierwszym zespole.

Lewonożny stoper pojawił się na murawie po przerwie i dobrze pokazał się na tle Rafała Adamskiego, który w tym sezonie I ligi zapisał na swoim koncie już siedem bramek i pięć asyst.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Next

- Jestem szczególnie zadowolony z Franka Gadomskiego. Młody chłopak, który zagrał naprawdę porządnie w drugiej połowie. Dostał swoją szansę i myślę, że na pewno jest chłopakiem, którego warto obserwować - powiedział o 16-latku szkoleniowiec.

- Słowa uznania, bo w drugiej połowie, gdy Franek znalazł się na boisku, to podstawowy napastnik drużyny przeciwnej występował na niego i poradził sobie z tym - dodał Czubak.