31-latek nadal wierzy w powrót do reprezentacji Polski. „Michał Probierz mnie zna, muszę dać sygnał”
2024-02-11 08:21:55; Aktualizacja: 10 miesięcy temuKariera Damiana Kądziora z pewnością nie przebiegła zgodnie z planem. Mimo to pomocnik Piasta Gliwice liczy, że uda mu się wrócić do reprezentacji Polski, co przyznał w rozmowie z TVP Sport.
Kądzior w 2018 roku opuścił Górnika Zabrze, obierając dość nietypowany kierunek dla polskich zawodników. Za niecałe pół miliona euro trafił do Dinama Zagrzeb, a więc giganta chorwackiej piłki.
Jak się okazało, był to bardzo dobry ruch. W barwach stołecznej ekipy wychowanek Jagiellonii Białystok prezentował się naprawdę dobrze. Co ważne, potrafił zapewnić zespołowi także konkrety takie, jak bramki i asysty.
Udana przygoda w Chorwacji zaowocowała transferem do Eibaru - ówczesnego przedstawiciela LaLigi. W Hiszpanii się nie odnalazł, dlatego już pół roku później trafił na wypożyczenie do Alanyasporu, by następnie wzmocnić definitywnie Piast Gliwice.Popularne
Kądzior ma stabilną pozycję w górnośląskiej ekipie, ale w tej kampanii nie wyróżnia się niczym szczególnym. Mimo to ma marzenie związane z reprezentacją Polski.
- Nie zamykam tych drzwi, bo w życiu bywa różnie. Wiem, że jeśli będę w formie, to będę wyróżniającym się zawodnikiem w Ekstraklasie. Już w pierwszym sezonie zwróciłem na siebie uwagę ówczesnego selekcjonera Czesława Michniewicza, który rozmawiał o mnie z trenerem Waldemarem Fornalikiem. Kluczowa będzie regularna, dobra dyspozycja - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
- Michał Probierz zna mnie z czasów gry w Jagiellonii. Zna moje dobre strony, ale wiele zależy ode mnie. To ja muszę dać sygnał swoimi dobrymi występami. Na kadrę jeździ już Patryk Dziczek z Piasta. Zobaczymy, co wydarzy się w najbliższym czasie - dodał po chwili.
Zawodnik, który w czerwcu skończy 32 lata, zagrał dotychczas sześciokrotnie w narodowych barwach. Debiutował za kadencji Jerzego Brzęczka w 2018 roku.