350 milionów euro i gwiazda za Neymara?!

Przyszłość kolumbijskiego rozgrywającego wciąż nie jest znana. Bayern Monachium posiada opcję transferu definitywnego za kwotę 42 milionów euro, lecz cały czas nie wiadomo czy z niej skorzysta. Okazuje się, że powrót zawodnika do stolicy Hiszpanii byłby Realowi Madryt na rękę. Dlaczego?

Poza oczywistym faktem, że 27-latek jest jednym z najbardziej wartościowych graczy, którzy nie znajdują się w planach Zinédine’a Zidane’a (więcej - tutaj), Kolumbijczyk może zostać użyty jako karta przetargowa w negocjacjach z Paris Saint-Germain. Według dziennika „Sport Bild” 70-krotny reprezentant swojego kraju na arenie międzynarodowej zdążył już przekazać klubowym kolegom, że po zakończeniu sezonu prawdopodobnie przeniesie się do Francji, skąd pochodzi największe zainteresowanie jego osobą. 

Żadną tajemnicą nie jest fakt, że na celowniku „Królewskich” od wielu sezonów znajduje się Neymar. Do tej pory paryżanie obawiali się, że wraz z odejściem Brazylijczyk ich zespół straci wiele na jakości. Idealnym rozwiązaniem może być jednak wymiana, w myśl której były gracz Barcelony zawita na Santiago Bernabéu, a do Paryża powędruje zawodnik w tej chwili wypożyczony do Bayernu Monachium. Dodatkowo mistrzowie Francji mieliby zainkasować z tego tytułu 350 milionów euro. 

W ten sposób Paris Saint-Germain zyskałoby wartościowego piłkarza, a ponadto raz na zawsze zamknęłoby usta ludziom, którzy dopatrują się oszustw związanych z Finansowym Fair Play. 

Wspomniane źródło przekonuje, że taka ewentualność jest obecnie rozważana przez dyrekcję klubu z Parc des Princes.

James Rodríguez w bieżącym sezonie uzbierał 28 spotkań, a swoją obecność na boisku zaznaczył siedmioma golami i sześcioma kluczowymi podaniami.