A może po niego powinien ruszyć Arsenal? Właśnie odmówił Saudyjczykom

2025-08-08 09:26:38; Aktualizacja: 2 godziny temu
A może po niego powinien ruszyć Arsenal? Właśnie odmówił Saudyjczykom Fot. IMAGO/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info | Sam C [X]

Jeśli Arsenal myśli o przemodelowaniu lewego sektora linii obrony, na horyzoncie ujawnia się piłkarz, który nadal wyraża ambicje i głód sukcesów na najwyższym poziomie. Mowa o Antonee'im Robinsonie, który odrzucił możliwość kontynuowania kariery w pogoni za większym pieniądzem.

Ostatnio wiele się dzieje wokół doświadczonego, 50-krotnego reprezentanta Stanów Zjednoczonych. Należy zaryzykować stwierdzenie, że w lepszym momencie profesjonalnej przygody z piłką już się nie znajdzie, jeśli chodzi o wybór klubu, w którym mógłby osiągnąć coś wielkiego.

Jak poinformował w czwartek na X-ie Sam C, lewy obrońca Fulham odrzucił zakusy przynajmniej od jednego z klubów w Arabii Saudyjskiej. Do zamknięcia okienka pozostało jeszcze parę tygodni, natomiast obchodzący 28. urodziny zawodnik musi wywalczyć sobie prezent poprzez rozsądne negocjacje z innymi potencjalnymi pracodawcami.

Jego umowa z „The Cottagers” wygasa dopiero w połowie 2028 roku. Choć jego wartość ciągle rośnie, działacze zdają sobie sprawę, że największa górka być może została już osiągnięta.

Robinsona interesuje przeprowadzka do lepszej ekipy Premier League, ewentualnie do czołowej z Serie A. Tak czy inaczej, w naszym mniemaniu – uprzedzając potencjalne doniesienia – taki profil mógłby odpowiadać trenerowi Mikelowi Artecie.

Nie da się lepiej zareklamować profilu inaczej jak poprzez tytuł najlepszego asystenta w angielskiej elicie wśród bocznych defensorów. W tej statystyce zawstydził samego Trenta Alexandra-Arnolda, dziś piłkarza Realu Madryt. Zgromadził ich 10, co już mówi wiele o jakości prezentowanej w fazie ofensywnej.

Środki na Amerykanina „Kanonierzy” mogliby uwolnić ze sprzedaży Ołeksandra Zinczenki i/lub Reissa Nelsona, którzy zdają się nie mieć większej przeszłości na The Emirates. Warty według Transfermarkt 35 milionów euro Robinson mógłby śmiało rotować z młodym Mylesem Lewisem-Skellym w perspektywie zatłoczonego terminarza.

Choć z drugiej strony krążą pogrążające piłkarza statystyki w zestawieniu najczęściej przedryblowanych na tle Premier League (według WhoScored 50 razy; 2. miejsce z Alexandrem-Arnoldem), należy jednak przypomnieć, że różnica poziomów linii obrony Fulham i Arsenalu jest jednak wyraźna. Niejeden ofensywnie usposobiony boczny defensor chciałby mieć za plecami takich asekurantów, jak Declan Rice, William Saliba czy Gabriel Magalhães.

Wszystko w rękach wicemistrzów Anglii. Mając również na uwadze często odnoszącego kontuzje Riccardo Calafioriego wydaje się, że to gra warta świeczki.