A zaczęło się tak dobrze... Tym Gonçalo Feio „zaimponował” po meczu z Rakowem Częstochowa

Legia Warszawa przegrała niedzielny hit z Rakowem Częstochowa. Z pewnością nie najlepiej odebrał to Gonçalo Feio, który ponownie podgrzał atmosferę swoimi wypowiedziami na konferencji prasowej.

Początek ligowych rozgrywek w wykonaniu Legii pozostawia raczej dużo do życzenia. Warszawska ekipa na przestrzeni ośmiu kolejek sięgnęła po 14 punktów, notując cztery zwycięstwa, dwa remisy i dwie porażki - z Piastem Gliwice i Rakowem Częstochowa. Już na tym etapie straciła zatem dziesięć punktów. 

Ostatnia porażka z zespołem Marka Papszuna może być dla kibiców szczególnie bolesna. Z pewnością nie najlepiej odebrał ją Gonçalo Feio.

O portugalskim szkoleniowcu znowu zrobiło się bardzo głośno. Podczas konferencji prasowej udzielił kilku mocnych odpowiedzi. Szczególnie sporo mówi się o tej dotyczącej prezesa niedzielnego rywala, Piotra Obidzińskiego.

Popularne

Previous

Lukas Podolski zareagował na wieści o Nicoli Zalewskim

Górnik Zabrze złożył ofertę byłej gwieździe Manchesteru United. Zaangażował się nie tylko Lukas Podolski

To on zastąpi Blaža Kramera w Legii Warszawa?!

Nowe wieści w sprawie Bartosza Salamona

Krótki przekaz od kibiców Lecha Poznań po meczu z Jagiellonią Białystok

15:2 i pięć goli Karima Adeyemiego. Polska U-21 za plecami rozpędzonych Niemców

„Ten piłkarz nie jest normalny jak na polskie warunki. Nie wiem, czy Lech Poznań zdoła go zatrzymać”

Marek Papszun negocjator. Hitowy transfer Rakowa Częstochowa to jego zasługa

Next

***

Gonçalo Feio podgrzał atmosferę podczas konferencji prasowej. „Kto?!”

***

Spotkanie z mediami po ostatnim gwizdku rozpoczęło się jednak od bardzo miłego akcentu. Feio przed zajęciem swojego miejsca przywitał się z każdym uczestnikiem konferencji. 

„Zaimponował mi Goncalo Feio. Przychodząc na konferencję, podał rękę każdemu na sali, a jest tu koło 50 osób” - docenił Kamil Głębocki z portalu czestosportowa.pl.

Zaimponował mi Goncalo Feio. Przychodząc na konferencję podał rękę każdemu na sali, a jest tu koło 50 osób.

— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) September 15, 2024

Warto zauważyć, że nie jest to żaden novum wśród polskich trenerów. Na poziomie Ekstraklasy podobny gest praktykują Daniel Myśliwiec czy Adrian Siemieniec.