Adam Hloušek jest winien Kasperowi Hämäläinenowi ponad 200 tysięcy euro

Adam Hloušek pożyczył od swojego dawnego kolegi z Legii Warszawa Kaspera Hämäläinena ponad 200 tysięcy euro - informuje is.fi. Fin do tej pory nie odzyskał tych pieniędzy.

Kilka dni temu media obiegły informacje na temat ogromnych kłopotów, w jakie wpadł były zawodnik między innymi Legii Warszawa Adam Hloušek. Czech boryka się bowiem z ogromnymi długami, które wynoszą ponad 20 milionów koron czeskich, co przekłada się mniej - więcej na cztery miliony złotych.

Wśród podmiotów, u których lewy defensor jest zadłużony, nie brakuje nazwisk jego kolegów z szatni. Jak potwierdza is.fi, w gronie poszkodowanych znalazł się między innymi Kasper Hämäläinen.

Niedawno pojawiły się wieści, że zobowiązania wobec Fina wynoszą nieco ponad milion złotych. Teraz te wieści precyzują skandynawskie media, bo według ich ustaleń Hloušek jest winien byłemu graczowi Legii Warszawa i Lecha Poznań aż 224 tysiące euro.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

36-latek nie chciał komentować sprawy publicznie.

Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle Hämäläinen odzyska swoje pieniądze. Sam Hloušek zapowiada jednak, że chce wszystko naprawić.

- Prawda jest taka, że zrujnowałem wiele przyjaźni. Wiele osób rozczarowałem. Chce to wszystko naprawić, bo z niektórymi łączyła mnie szczególna więź. Sytuacja jest trudna, a fakt, że jestem kontuzjowany, na pewno mi nie pomaga. Nigdy jednak nie bałem się pracy - stwierdził w wywiadzie dla isport.cz.